Spływ kajakowy - Brudzeński Park Krajobrazowy

Idź do spisu treści

Menu główne:

Spływ kajakowy

Trasy

1.   

Spływ rozpoczynamy w Brudzeniu Dużym przy drodze do Janoszyc. Znajdujemy dogodne miejsce do wodowania naszych kajaków tuż przy moście. Janoszyce to stara osada młyńska która istniała już prawdopodobnie w XII - XIII wieku. Ślady pozostałości po młynie który pracował jeszcze pod koniec lat 90 ubiegłego wieku.

2.   

 Początek spływu - nurt dosyć wartki, brzegi bogato porośnięte bujną roślinnością. Nad wodą wierzby, a znad lustra wody wystaje strzałka wodna.

3.   

  Zaraz po rozpoczęciu spływu napotykamy pierwsze przeszkody w postaci zwalonych do wody lub pochylonych tuż nad nurtem rzeki drzew.

4.

Pierwsze kilkaset metrów upływa nam w otoczeniu rozległej zileleni. Widać też pierwsze oznaki nadchodzącej jesieni.

5.


Na trasie mijamy wiele przeszkód w postaci drzew zalegających od jakiegoś czasu, niektóre zostały powalone całkiem niedawno.

6.


Po prawej stronie Skrwy widać zmieniający się teren i coraz wyższą skarpę. To znak, że zbliżamy się do rezerwatu Brudzeńskie Jary. Na zdjęciu widoczna jest także nora wykorzystywana prawdopodobnie przez bobry, które licznie zamieszkują teren parku.

7.

Po prawej stronie mijamy ujście strumienia płynącego przez rezerwat Brudzeńskie Jary do Skrwy. Latem strumień ten jednak całkowicie wysycha. Najładniej prezentuje się wiosną gdzie "przecina" rezerwat płynąc głębokim jarem.

8.

Widoczne ponad lustrem wody i pod wodą głazy utwierdzają nas w przekonaniu, że przepływamy przez rezerwat. Głazy te są charakterystyczne dla okolic Brudzeńskich Jarów. Są to pozostałości po obecności lodowca na tym terenie.

9.

Rzeka zaczyna silnie meandrować ... dalej skręca mocno w prawo a to znak, że opuszczamy rezerwat Brudzeńskie Jary i płyniemy w stronę miejscowości Parzeń.

10.

Na trasie spotykamy pierwsze pomosty - to znak, że teren przy rzece jest zagospodarowany przez ludzi.

11.
 
Dopływamy do Parzenia. W miejscowości tej prawdopodobnie już w XVI wieku był młyn, którego ślady zachowały się do czasów obecnych. Rzeka w tym miejscu rozwidla się na dwie części tworząc wyspę. My wybieramy mniejszą i jak się potem okazało trudniejszą do pokonania część rzeki.

12.

Niski stan wody nie pozwala w niektórych miejscach na swobodnie przepłynięcie.

13.

 Pokonywanie kolejnych przeszkód kosztuje nas wiele sił ale piękne widoki i otaczająca nas przyroda w pełni nam to wynagradza.

14.

Mijamy most na drodze w Parzeniu. Na zdjęciu widoczne są wodowskazy.

15.

 Skrwa cały czas meandruje tak, że nie da się zobaczyć jej dalej niż kilkadziesąt metrów.

16.


Kolejne kamienie sprawdzają od czasu do czasu wytrzymałość naszych kajaków.

17.

Na trasie spotykaliśmy mnóstwo ptaków takich jak dzięcioły, czaple, zimorodki. Nad naszymi głowami krążył drapieżnik, którego nie udało nam się zidentyfikować.

18.

 .. I kolejne przeszkody

19.  

 Zaciekawione sarny przyglądają się kajakarzom...

20.

Kaczka w locie to częsty widok na Skrwie.

21.

Kolejne przeszkody tylko uatrakcyjniają nasz spływ.

22.

Widok domu z lewej strony to znak, że jesteśmy w miejscowości Sikórz. W tym miejscu był kiedyś młyn. Jego pozostałości są widoczne do dzisiaj oraz dom młynarza, który wciąż jest zamieszkały. W Sikorzu został utworzony rezerwat. Polecam również zwiedzenie ścieżki dydaktycznej opisywanej wcześniej na stronie.

23.

W oddali widzimy drewniany most w Sikorzu - stąd pozostało 16 km do ujścia Skrwy do Wisły.

24.  

Obszar rezerwatu Sikórz to jeden z najpiękniejszych odcinków spływu i najbardziej wymagający dla kajakarzy. Co chwilę mijamy liczne przeszkody w postaci zarówno zwalonych drzew jak i wystających z wody ogromnych kamieni.

25.

.. I kolejna przeszkoda na naszej drodze..

26.

.. tym razem kajaki trzeba przenieść brzegiem pokonując dosyć wysoką skarpę

27.

Poniżej Sikorza Skrwa robi się nieco spokojniejsza...


28.


Mostek w okolicach Lasotek oznacza, że zbliżamy się do mostu drogowego...

29.

..ale wcześniej naszym oczom ukazał się okazały budynek dawnego mły i elektrowni wodnej oraz kolejne spiętrzenie wody ... tak więc znowu czeka nas przenoszenie kajaków.

30.

Mijamy kolejne pozostałości po młynie wodnym i ruszamy szybko dalej bo słońce coraz niżej.

31.

We wrześniu dzień coraz krótszy...

32.



 Po lewej stronie mijamy ujście strumienia płynącego głębokim jarem(galeria) w okolicach miejscowości Ulaszewo. Skrwa w tym miejscu obfituje w mnóstwo ryb których ogromne ławice niemal ocierają się o nasze kajaki. Stąd też już bardzo blisko do końca naszego spływu, który jest tuż przed ujściem Skrwy do Wisły w Murzynowie.

33.



    Całośc pokonanej przez nas trasy to 23Km według wskazań GPS. Trasa niezwykle malownicza, bardzo bogata przyrodniczo i historycznie.

 
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego